Hej, już od dawna chodziło mi po głowie aby zrobić małe zestawienie, bo słyszałem już wiele bzdur na temat występowania danej skrzyni z danym wariantem silnika 🙂

Na wstępie – w tym wpisie będzie tylko o przekładniach manualnych. Pomijam ich rewizje, bo były też drobne różnice pomiędzy nimi, wpis jest też raczej takim zbiorem wniosków i przemyśleń niż dokumentacją techniczną 🙂

Automaty i ciekawostki na ich temat będą opisane osobno.

A więc tak: ogólna tendencja w 9-3 była taka że motory o mniejszej mocy – mam tu na myśli 1.8t czyli B207E – miały dłuższe przełożenia skrzyni biegów. Podobnie nowsze roczniki. Chodziło prawdopodobnie o ekonomię, aby ten 'przykastrowany, sztuczny twór’ jakoś mocniej odróżnić od wariantu 2.0t 175KM czyli B207L.

Z kolei warianty 2.0T 210KM B207R zawsze miały najkrótsze wersje skrzyń – można przepuszczać że chodziło o lepsze osiągi, przyspieszenia 🙂

W tabeli przedstawiam kombinację wariantu oraz występowanie skrzyni 5-cio i 6-cio biegowych w zależności od wariantu mocowego

* głównie początkowe roczniki 1.8t czyli 2002…2003, może czasem 2004r

Uwaga: to są dane zebrane na podstawie doświadczenia z ok 1800 aut które przeszły przez nasze ręce. Zdarzały się także B207R z FM57, ale były to oczywiście swapy 🙂

---

Poniżej mamy zestawienie wariantów FM55/57 i ich przełożeń wyciągnięte z WIS:

Jak wynika z tabeli w zasadzie od 3ciego biegu wzwyż różnica wynosi ok. 6%. Z jednej strony to tylko 6%, ale w praktyce zdziwilibyście się jak wyraźnie jest to odczuwalne 🙂 Niewątpliwie taka dłuższa (FM57) wersja skrzyni biegów jest plusem w trasie – mamy tyci niższe spalanie, jest minimalnie ciszej, ale kosztem osiągów.

Ci którzy mieli okazję pojeździć autem z FM57 pewnie zauważyli że ok. 85km/h to 'ni to IV-ka, ni to V-tka’ 🙂

Z kolei przy FM55 auto jest wyraźnie żwawsze, na tyle że nie ma problemu aby jechać na V biegu już od 70km/h 🙂 Do tego różnica w skrzyni biegów 'potęguje’ efekt 25Nm i 25KM więcej w wariancie 2.0t w stosunku do 1.8t, na tyle że odczuwalnie ta różnica w momencie wydaje się być raczej rzędu 40+Nm. Tyle że w szybkiej trasie można czasem odruchowo szukać 'szóstki’ 🙂

Jeżeli masz wątpliwości co siedzi pod maską to można z góry odczytać kod skrzyni, z tabliczki znamionowej. Wystarczy poszperać 'pomiędzy akumulatorem a silnikiem’

---

W praktyce wygląda to tak że wg. licznika na V biegu przy 2000rpm dla skrzyni FM55 mamy ok 90km/h, a dla FM57 będzie to ok. 100km/h. Licząc dokładniej, dla opon 225/45R17 z przełożeń wynika iż dla 140km/h mamy odpowiednio 3220 oraz 3050rpm.

Choć i tak jakby to porównać do jakiś japońskich wiertarek, czy nawet zwykłej wolnossącej konkurencji to są to obroty bardzo niskie, wręcz 'dieslowe’ 🙂 Pamiętam jak moje Mitsubishi Carisma 1.6 przy 140km/h miało już prawie 4000rpm, no ale tam momentu znacznie mniej.

Warto dodać też że FM57 praktycznie zawsze występowało z kołem jednomasowym, podczas gdy FM55 najczęściej siedziało dwumasowe, ale o tym w innych wpisach na stronie, np. tu: KLIK

Na marginesie – uprzedzam pytanie o olej 🙂 Lejemy MTF0063 w ilości 1.9 litra

---

Przejdźmy teraz do 6-biegowych skrzyń F40. Tu sytuacja trochę bardziej się komplikuje, bowiem tak naprawdę uwzględniając XWD występowały nawet więcej niż 3 wersje tylko dla silników B207 🙂

Jest to bardzo popularna skrzynia, również występująca przy silnikach diesla – 1.9 oraz benzynowych 2.8, więc wariantów/przełożeń musi być wieeele. Przykładowo w Oplach występowało inne przełożenie główne, prawdopodobnie zależnie czy był to wariant zwykły, czy GTS. Ale Ople tu pominiemy, żeby już za mocno nie komplikować.

Praktyka pokazuje że w SAABach 9-3 czasem różnił się minimalnie 3ci bieg, znam wersje z ratio 4.68, 4.84 a nawet 5.16.

W tabeli przedstawiam zestawienie dwóch najczęściej występujących wersji F40, oparte o WIS:

1.8t 150KM podobnie jak przy wersjach 5-biegowych miało najdłuższe przełożenia

2.0t 175KM występowało w wersji krótszej czyli takiej samej jak 2.0T 210KM

Przy F40 zawsze mamy koło dwumasowe 🙂

---

Tu na specjalną uwagę – będzie subiektywnie – zasługuje ponownie wariant 1.8t, gdyż ta długa 6-tka jest w trasie po prostu fenomenalna. Ale zaznaczam – w trasie i po podniesieniu momentu/mocy 🙂 Bo w serii to ledwo się toczy.

Jak widać w zestawieniu mamy bardzo dużą różnicę w przełożeniach poczynając od IV-biegu, przez co po zmianie z III na IV takie auto 'przestaje jechać’, może nie aż tak całkiem, ale… czuć że wyższe przełożenia są już mocno nastawione na ekonomię.

Warto też dodać że często chcecie montować hybrydy 19T/20T do tego wariantu, co zawsze odradzam i sprowadzam do montażu 'małej 16T’ 🙂 Z własnego doświadczenia. Te przełożenia są na tyle długie że jeżdżąc normalnie w zasadzie cały czas poruszalibyśmy się w obszarze sporej turbodziury, czego w zasadzie zupełnie nie odczuwa się przy seryjnej TD04L-11TK3, czy w małych hybrydach zbudowanych w oparciu o nią.

Cóż można więcej dodać, może tylko zdjęcie z jazdy po niemieckiej autostradzie takim wariantem 🙂

Oczywiście wersje 2.0t/2.0T są znacznie, znaaacznie żwawsze od IV biegu wzwyż i nierzadko swapowaliśmy skrzynię 1.8t właśnie na taką w autach które miały być po prostu szybkie, a niekoniecznie 'eko’.

---

Na koniec pare wniosków 🙂

• moment i moc to nie wszystko, skrzynia biegów też jest bardzo ważna
• niezależnie jaką skrzynię traficie B207 ma (albo może mieć ;)) na tyle dużo momentu obrotowego że po prostu będzie sobie dobrze radzić 🙂
• różnice w spalaniu choć rzeczywiście są, to raczej nie przekraczają 1 litra na 100km
• przy zakupie saabinki warto zwrócić na to uwagę, bo np. B207R z FM55 w porównaniu do B207E z F40 jeździ się zupełnie inaczej, nawet gdyby oba miały tyle samo mocy i momentu
• FM57 = koło jednomasowe (95% przypadków) 🙂

---

…i podkreślam ponownie – wpis oparty jest w zdecydowanej większości na bazie własnych doświadczeń z tym modelem, ale zestawienie danych i powyższe informacje pokrywają 95+% spotykanych na co dzień przypadków, tylko czasem SAAB robił jakiś wyjątek 🙂

Pozdrawiam serdecznie