Turbodziura, późne wstawanie turbo, czyli dlaczego auto ma słaby dół?

Cześć,

Ostatnio jest to plaga – co trzeci saab 'na program’ ma problemy ze sterowaniem turbosprężarką.

W ogóle to sorry… ostatnio blog leży, z uwagi na absolutny brak czasu… postaram się to jakoś nadrobić.. w lipcu i sierpniu zostało zrobionych blisko 90 aut (no shit), więc sami rozumiecie… tematów w szkicach jest masa, dopiero dziś znalazła się chwila i odrobina weny… zachęcam do odwiedzenia fp na facebooku – tam się więcej dzieje 🙂

Jak to się objawia? Auto ma opóźnioną reakcję na pedał gazu, jadąc np. na 3cim biegu z obrotami rzędu 2000-2500rpm wciskamy gaz i odczuwamy turbodziurę, silnik zaczyna 'ciągnąć’ dopiero na wyższych obrotach. Nie ma już takiego 'turbokopa’ jak za dawnych czasów. Oczywiście pewne opóźnienie jest normalne, tym większe im większe turbo 🙂

Co jest przyczyną? Bardzo często w naszych saabinkach (zresztą.. dotyczy to niemal każdej marki) siadają zawory dv na turbinie.

Jak potwierdzić lub wykluczyć usterkę? Bardzo łatwo. Odkręcamy pokrywę silnika, następnie wypinamy ten oto przewód:

(zwykle trzeba pomóc sobie płaskim śrubokrętem)

Strzykawką 100ml (istotne – im większa tym lepiej, 50 to absolutne minimum) ładujemy ciśnienie w gumowy wężyk i… ma 'trzymać’. Ja osobiście posługuję się zestawem, gdzie na trójniku mam podpięty wakuometr/manometr więc w razie pojawienia się nieszczelności/nietrzymania zaworu momentalnie widać to po opadajacej wskazówce.

Jeśli 'trzyma’ – strzykawka nawet po dłużej chwili odbja to jest okay. W sytuacji kiedy nadal z autem wydaje się być 'coś nie tak’ sugeruję poczytać te wpisy: https://www.saabtuning.pl/?s=P0244

Jeśli 'puszcza’:

  • z charakterystycznym syknięciem powietrza – jest bardzo nie ok, prawdopodobnie nieszczelność na obudowie
  • jeśli ciśnienie powoli opada także jest źle – prawdopodobnie pękła membrana

Zawór MUSI wytrzymywać ciśnienie MINIMUM takie jakie ładuje turbosprężarka, inaczej ciśnienie doładowania ucieka, co jest szczególnie istotne na niskich obrotach silnika, kiedy turbina ma i tak 'naturalnego laga’.

UWAGA: należy także sprawdzić szczelność wężyka który do niego prowadzi – jest to wężyk od zaworu z którego go wypieliśmy i prowadzi rzecz jasna do dv, z tymże po drodze ma kilka połączeń guma-rurka metalowa-guma.

Jak to zweryfikować? wypinamy także drugi jego koniec – czyli to co prowadzi do DV, na zdjęciu pokazuje go ledwo widocznym palcem

Zasłaniamy (mocno!) a w drugi koniec (uprzednio wypięty) ponownie nabijamy ciśnienie. Jeśli trzyma to wężyk okay, a puściło DV.

Jeśli zawór nie trzyma zapraszam do wpisu: P0033; błąd zaworu bocznikowego; bypass turbo, dv

Ewentualnie można próbować uszczelniać/kleić zawór ale to trochę druciarstwo i zwykle droga do nikąd.. 🙂

Należy tutaj dodać:

  • w turbinach garrett gt20 występuje uszczelka w zaworze DV. Czasem pęka, membrana także
  • W turbinach mitsubishi td04 jej nie ma. Uszczelnia kołnież membrany. Przyczyną nieszczelności najczęściej jest jej przepracowanie/pęknięcie

Po wymianie/naprawie auto zyskuje na wigorze 🙂 Jest to w szczególności istotne przy mapowaniu auta, podnoszeniu mocy – sprawny/szczelny zawór robi dużą różnicę. Przy niesprawnym auto jest ospałe, nie reaguje aż tak dobrze jak powinno, turbo 'wstaje’ mniej ochoczo.

Warto sprawdzić przed wizytą u mnie => pójdzie sprawniej, choć i tak zawsze mam kilka zaworów properfekt w zapasie, jednak wymieniać to na gorącym turbo… masakra 🙂