stg0 – przerabiamy 1.8t na wersję 2.0t

Hej!

A dziś zawitał saabik 1.8t z porywającą mocą 150KM uzyskaną z dwulitrowego, doładowanego silnika 😉 na lekkie poprawienie osiągów.

z przymrużeniem oka, ale w tamtych latach wolnossące 2.0 generowały 140KM, wiem wiem.. moment nie ten, tylko co to za frajda jeśli kręci się silnik coraz wyżej, a ta krowa wcale nie jedzie lepiej.. jak dla mnie 1.8t nie powinno istnieć 🙂

A więc.. celem nie było tym razem stg1, lecz taka poprawa osiągów aby jeżdziło się przyjemniej, z większym zapasem pod nogą, w szczególności gdy auto jest załadowane kompletem pasażerów, a jednocześnie zachowanie możliwie maksymalnej trwałości silnika i jego osprzętu, bo auto ma służyć co najmniej przez kilka najbliższych lat.

Operacja podobna do opisywanej przeze mnie wcześniej dla polifta: https://www.saabtuning.pl/polift-2008r-1-8t-na-280nm-180km/

Samochodzik w przyzwoitym stanie, z nowym rozrządem balansu + łańcuchem i napinaczem głównego.. widać też było że całkiem niedawno poprzednik naprawiał lub wymieniał turbinę (fabryczna GT20)

Seria: deklarowane 240Nm @2000rpm i 150KM przy ok 5000rpm

Mod: realnie 270Nm @2500-4500rpm i 180KM przy 5000-5500rpm.

Auto dostało seryjny soft/limitery z wersji 2.0t (rozpoznaje po nr VIN jakim wariantem mocowym jest, ECU ma i tak zaszyte mapy pod obie wersje!) + drobny bonus w postaci delikatnej korekty (nazwałbym to raczej optymalizacją) zapłonu od 4500rpm co dodało jeszcze kilka KM a jednocześnie nie zwiększy spalania – fabryczne parametry są mega zachowawcze i dalekie od MBT, kiedyś mieliśmy gorsze paliwa.

Różnica jest taka że do tej pory wraz ze zwiększaniem obrotów silnik ciągnął ciągle tak samo – równo, ale słabo więc tak nie do końca było wiadomo czy jeszcze kręcić dalej, czy już wrzucać wyższy bieg… natomiast teraz okazuje się, że jest czego szukać w średnim i wyższym zakresie obrotów, więc choćby wyprzedzanie ciągu aut czy tira jest o wiele sprawniejsze i bezpieczniejsze.

Chwila logowania i co tu dużo mówić.. wszystko gra, to raptem 0,2-0,3bar boostu więcej, a jednak robi robotę.

Żeby nie przedłużać wywodu.. pozwalam sobie zamieścić opinię kierowcy:

Na trasie bardzo fajnie,czuć że jest większy zapas. Nawet jadąc spora prędkością wciskam gaz w podłogę to odczuwam takie miłe delikatne wygniatanie w fotel, ogólnie lepiej się zbiera i elastyczniejszy jest,nawet swój Vmax przekroczyłem bo dochodzilo już (cenzura..) a Sabik dalej chciał jechać,jednak nie pozwalał do końca ruch samochodów wykorzystać jego potencjału ???? oczywiscie start z jedynki jest żwawszy całkiem inaczej się jedzie teraz. Szczególnie różnica jest tak gdzieś 3000 i w górę że lepiej się zbiera i to czuć. Fotki postaram się zrobić jak nie dzisiaj to jutro Ci podeślę ze 3-4 sztuki w nocy coś spróbuję zrobić aby te loga były fajnie widoczne. Ogólnie jestem zadowolony ????

Z innej beczki, 9-3 wyposażone było w coś takiego.. dla niektórych agrotuning, a mnie zachwyciło i na pewno zgłębię temat 🙂

Dzięki i pozdrawiam serdecznie!